Archiwa tagu: święta

Inwazja komunistów

Dziś odbywa się komunia mojego młodszego brata. Właściwie już po wszystkim, obrządek skończony i pijemy kawę z rodziną. Ze wszystkich zeszło powietrze. Dobrze wyszło. Udało nam się o niczym nie zapomnieć. Dzieciaki też się spisały, mówiły pewnie i z przejęciem tak, że na mszy zrobiło się trochę zabawnie, trochę rozczulająco.

  
Gratuluję przede wszystkim mojej mamie. Myślę, że to rodzice martwili się uroczystością bardziej niż dzieci. W końcu to pierwszę takie wydarzenie naprawdę dla maluchów ważne, takie jedyne w życiu. Na chrzest byli za mali, urodziny są co roku. Stąd przed komunią rozpoczyna się targowisko próżności. Sklepy żerują na poczuciu odpowiedzialności gości i rodziców. Wszyscy próbują dać z siebie jak najwięcej.

Moja mama to wieczna pesymistka, odwrotnie niż ja i tata. Trudno znosi wszystkie rodzinne imprezy, szczególnie jeśli to my je organizujemy. Teraz też nie było łatwo. Najpierw negocjacje o alby, droższe od garniturów i pięć razy mniej praktyczne, ale wybrane przez klasę brata ze względów ekonomicznych (też tego nie zrozumieliśmy), potem w ostatnim momencie zmieniono nam salę i okazało się, że będziemy siedzieć razem z trzema innymi komuniami. Mamę strasznie stresowało powodzenie imprezy, w końcu rodzina nie spotyka się za często. Na szczęście w ostatniej chwili w magiczny sposób znalazło się dla nas miejsce.

Także brawo mamo, udało nam się. Czas świętować. Brat też zadowolony. W albie wygląda jak mistrz kung fu przed walką życia.